2013/01/08

Keep waiting

Bez przerwy krzyczy. Bez podniesienia ręki, bez pozwolenia. Dobrze wie, w które miejsce uderzyć, a do tego atakuje własnymi rękami. Bez przerwy spoglądanie na zegarek, wydłużona doba, coraz więcej irytującej rzeczywistości. Wyciągam z szafy szalik, grubą kurtkę, łapię aparat, wybiegam z domu. Przecież ja też umiem się bić. To nie takie trudne, jak się wydaje. Wystarczy nacisnąć jeden guzik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz