2013/08/25

On the floe

"We can fly.
We can hide.
You and I.
On the floe."

Czytałam kiedyś o co nieco o medytacji. Stan umysłu, gdy nie myśli się o niczym, całkowite oczyszczenie. Pomyślałam, że to przecież niemożliwe, bo wtedy myśli się chociażby o tym, że ma się nie myśleć, ale to jednak jest myślenie. Jak to ma niby relaksować? Tu wystarczyło postawić parę kroków, podciągnąć się na łańcuchu, zaśmiać, rozejrzeć się wokół. I w pewnym momencie pojawiło się pytanie- o czym myślisz? I nic. Było tylko cudowne tu i teraz. Wszystko inne zostało na dole, nad nami tylko niebo. 
Rysy o wschodzie słońca. Zaledwie urywek tego, co zobaczyliśmy. Karta z  pamiętnika tygodniowej wędrówki. Całość można zobaczyć tu-> "Because it is there". Niesamowity filmik nagrany przez Janka. Oglądam raz, drugi, trzeci, enty i dalej nie mogę uwierzyć. Ja tam byłam, wyszłam, widziałam to na własne oczy. Chyba jeszcze nigdzie indziej nie byłam taka szczęśliwa.


8 komentarzy:

  1. 1. bardzo sie cieszę, że odkryłam Twojego bloga
    2. niesamowite zdjęcia robisz i pięknie je prezentujesz (w jakiej rozdzielczości dodajesz?)
    3. podziwiam, nie wiem czy bym dała rade sie wdrapać ;p
    4. świetny filmik, zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za miłe słowa :)
      ad.2. szerokość 1000px

      Usuń
  2. Hej. Szkoda, że tak rzadko publikujesz posty. Chętnie zobaczyłbym jakieś zdjęcia ze starych dobrych Wadowic. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. też jestem za częstszym publikowaniem, bo to przyjemność oglądać takie zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń